Mistrzyni Świata w ultrakolarstwie z Lędzin chce przejechać na rowerze całą Amerykę! W ramach wyścigu RAAM kolarze mają do pokonania ponad 4800 km w 12 dni, a do wyścigu zaproszeni są nieliczni. Teraz Lamik zbiera pieniądze na realizację Amerykańskiego Snu.
Aneta Lamik swoją przepustkę uzyskała, zwyciężając w Race Around Poland. Przejechanie 3600 km wokół Polski zajęło jej ponad 228 godzin. W ten sposób została Mistrzynią Świata World Ultra-Cycling Association, co dało jej wstęp na jeszcze trudniejszy rajd Race Across America.
W ramach RAAM zawodnicy mają do przejechania 4800 km i 36 tys. metrów przewyższenia, przez 13 stanów, w tym kilka stref klimatycznych i czasowych, i 3 pasma górskie. Z zachodniego na wschodnie wybrzeże USA. W wyścigu organizowanym od 1982 roku dotąd wzięło udział tylko paru Polaków. W tym Marek Rupiński, ultrakolarz ze Szczecina, który w 2023 roku wygrał wyścig w kategorii wiekowej 18-50. Na pokonanie trasy potrzebował 10 dni, 5 godzin i 27 minut prawie nieustannej jazdy.
Na tym właśnie polegają ultramaratony. Zawodnicy poruszają się na rowerach z najwyżej parugodzinnymi przerwami na posiłek, drzemkę czy serwis. Lamik w 2024 wygrała w kategorii unsupported, czyli jechała zupełnie bez wsparcia. W Race Across America supportu jednak wymagają, co powoduje, że Lamik nie może wystartować sama, a muszą jej towarzyszyć 2 samochody ze specjalistami na pokładzie.

Trwa zbiórka na Amerykański Sen
– To osoby, które zadbają o mój sprzęt, wykonają serwis roweru, przygotują spanie w bezpiecznym miejscu czy posiłek. Tak, żebym mogła się skoncentrować w pełni na wyścigu – tłumaczy lędzinianka.
To generuje jednak koszty. Sama opłata startowa wynosi 3675 dolarów, czyli ok. 14,9 tys. zł. Do tego dochodzą jednak znacznie droższe bilety lotnicze dla całej ekipy, jedzenie, wynajem samochodu i kampera, noclegi, wyżywienie, paliwo, ubezpieczenia… Lamik szacuje, że koszty wyścigu powinny zamknąć się w kwocie ok. 200 tys. zł.
– To bardzo dużo pieniędzy, dlatego uruchomiłam zrzutkę, a trening łączę ze spotkaniami z potencjalnymi sponsorami. Mam parę deklaracji, na internetowej zrzutce już ponad 12 tys. zł, ale to wciąż kropla w morzu naszych potrzeb – tłumaczy zawodniczka.
W zamian sponsorom zawodniczka obiecuje reklamę na kostiumie i w materiałach medialnych, a także reklamę przygotowaną na miejscu przez specjalistę. – Mogę obiecać też, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby przyjechać w czołówce. I być pierwszą Polką, która pokona prestiżową trasę wyścigu Race Across America.
Wyścig rozpoczyna się 10 czerwca, a więc czasu zostało coraz mniej. Lamik jest jednak pewna, że się uda i uparcie trenuje do wyścigu.
– Trenuję 5-6 razy w tygodniu, w tym na rowerze lub trenażerze co najmniej 4 razy. Zakładam, że musi się udać.
Kto poznał lędziniankę, ten wie, że determinacji nie sposób jej odmówić.
CZYTAJ TEŻ: MISTRZYNI ŚWIATA W ULTRAKOLARSTWIE Z LĘDZIN!

Dominik Łaciak

