W Bieruniu zatrzymano 35-letniego mężczyznę za posiadanie narkotyków. Jechał na rowerze, a na widok funkcjonariuszy policji zaczął się nerwowo zachowywać. Noc spędził w areszcie, a teraz grozi mu do 3 lat więzienia. Wszystko dlatego, że posiadał przy sobie marihuanę.
„Nikt, kto posiada zabronione substancje, nie powinien czuć się bezkarnie i prędzej czy później poniesie za to konsekwencje” – informuje w komunikacie bieruńska policja. W sobotę 15 czerwca ujęli 35-letniego mężczyznę z marihuaną.
Podczas patrolu ulicy Marcina w Bieruniu, policjanci zauważyli mężczyznę na rowerze, który na widok radiowozu zaczął zachowywać się nerwowo. Funkcjonariusze postanowili go zatrzymać i przeprowadzić kontrolę. W wyniku tych działań przy mężczyźnie znaleziono susz roślinny. Marihuanę.

Mężczyzna został zatrzymany i spędził noc w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał zarzut posiadania narkotyków, zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii. Grozi mu teraz kara pozbawienia wolności do 3 lat, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Zgodnie z artykułem 62 ustęp 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat. Przestępstwem jest posiadanie nawet niewielkiej ilości narkotyku.

Źródło: KP Policji Bieruń

