Wydłuża się rozpoczęcie prac na “naszym” bieruńsko-lędzińskim, a ściślej bieruńsko-mysłowickim odcinku S1. Zapytaliśmy o opóźnienia katowicką GDDKiA. Kiedy rozpocznie się budowa i kiedy pojedziemy nową trasą?

Nowa trasa w całości ma ciągnąć się od Mysłowic-Kosztów aż do Zwardonia na granicy. Tymczasem ciągnie się, i to jak spaghetti, rozpoczęcie prac na “naszym”, powiatowym odcinku. Chodzi o blisko 13 kilometrów drogi do węzła Oświęcim oraz o obwodnicę Bierunia.

Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach, rozpoczęcie prac “wynika z przedłużających się procedur uzyskiwania decyzji administracyjnych, w tym m.in. uzyskania pozwolenia wodnoprawnego”. 

A to nie pierwsze opóźnienia – przypomnijmy, że jeszcze w 2021 roku przetarg został unieważniony po tym, jak najniższą ofertę złożyła firma China State Construction Engineering Corporation. Dodajmy, że postępowanie przetargowe trwało od roku 2019.

Najszybciej nową drogą pojedziemy za ponad 2 lata

“Przewidujemy, że w III kwartale br. Wojewoda Śląski wyda decyzję ZRID dla tych

odcinków, co umożliwi rozpoczęcie robót budowlanych” – informuje GDDKiA. Pierwotnie nasze odcinki wraz z obwodnicą Bierunia miały być gotowe w II kwartale 2025 roku, ale w związku z wydłużonymi procedurami wykonawcy złożyli już roszczenia terminowe. “Obecne szacunki wskazują, że do zakończenia prac […] mogłoby dojść w III kwartale 2026 r.”

Tymczasem południowe odcinki nowej S1 są już na zaawansowanych etapach.

“Na odcinku II węzeł Oświęcim – Dankowice wynosi około 70% (w tym dla robót drogowych około 60%, natomiast dla robót mostowych około 84%). Z kolei na odcinku III Dankowice – węzeł Suchy Potok zaawansowanie prac wynosi ponad 50% (w tym dla robót drogowych ponad 40%, natomiast dla robót mostowych ponad 80%)”.

Tam prace powinny się zakończyć jeszcze w pierwszej połowie 2025 roku, choć GDDKiA przestrzega, że sytuacja jest dynamiczna i “na tym etapie realizacji inwestycji nie widzimy jeszcze możliwości określenia, z oczekiwanym poziomem wiarygodności, terminów oddawania do ruchu i zakończenia poszczególnych odcinków S1”.

Droga podzieli Bieruń

Przypomnijmy, że droga z północy na południe powiatu przetnie powiat i Bieruń na pół. W wypadku Bierunia węzeł zostanie usytuowany na wysokości Górki Bijasowickiej, a poprowadzą do niego dwie zupełnie nowe drogi, które stworzą obwodnicę miasta i przejmą funkcję głównego śladu po DK44. 

Od zachodu obwodnica będzie się zaczynać na wysokości dzisiejszej wagi dla pojazdów (pod wiaduktem kolejowym), skąd pobiegnie aż do ulicy Turystycznej, gdzie powstanie rondo. Nota bene tuż za budującą się jednostką Państwowej Straży Pożarnej, dzięki czemu wozy strażackie będą miały bardzo blisko do węzła. Dalej pojedziemy po łąkach wzdłuż m.in. zbiornika Derówka. Druga nitka obwodnicy pobiegnie od ul. Jagiełły.

S1 przetnie na pół m.in. łączącą Bieruń Stary i Nowy drogę rowerową (jej ślad zostanie wywinięty do dzisiejszej DK44), a także oddzieli od siebie Bieruń Nowy i Ściernie – jedyny przejazd będzie możliwy, jak wyżej, po śladzie DK44.

Z drugiej strony S1 i towarzysząca infrastruktura to największy projekt budowlany w historii powiatu i cywilizacyjna szansa. Zdecydowanie skrócą się czasy dojazdów do Bielska-Białej, Mysłowic czy Katowic. Bliżej będzie do pracy, ale droga otworzy też nasz rynek pracownika na osoby z zewnątrz. Prawdopodobnie z tego samego powodu będzie stymulować rozwój zabudowy rodzinnej w powiecie, gdzie jest taniej i „pod miastem”.

(dł)

Najnowsze