Sebastian Macioł wręczył wypowiedzenie w środę, 31 stycznia po południu. Ostatniego dnia miesiąca i na 2 miesiące przed wyborami. Sytuacja jest zaskakująca. W postaci plotek dotarła do nas jeszcze wczoraj, ale trudno było ją zweryfikować.
Dziś rano w wyprzedzającym pr-owym komunikacie burmistrz Krystian Grzesica poinformował, że Macioł „postanowił podjąć nowe wyzwania na ścieżce kariery zawodowej” i wręczył mu album o górach.
Zapytaliśmy Macioła, czy to oznacza, że będzie kandydował w wyborach przeciwko Grzesicy? Za kulisami wiele mówi się o możliwości takiego pojedynku, zwłaszcza że ten pierwszy miałby spore szanse. Dowiedzieliśmy się, że póki co Macioł koncentruje się na przyszłości w biznesie i ma przed sobą ważną rozmowę.
„Dziękuję ci za tych 9 lat pełnych zaangażowania, wspólnych projektów i wzajemnego wspierania się. Twoja praca, umiejętności i doświadczenie miały ogromny wpływ na rozwój Bierunia” – napisał na swoim koncie Grzesica.
W magistracie nie wiedzą jeszcze, kto zastąpi do kwietnia Macioła. Wszyscy są zaskoczeni sytuacją.
fot. UM Bieruń

